tylko malownicze ruiny, zwiedziliśmy zabytkową Brodnicę w centrum, której znajduje się unikatowy trójkątny rynek. Choć pogoda była kapryśna, a wiatr nie zawsze wiał w plecy uczestnicy świetnie sobie radzili. Jedną z atrakcji był również pobyt w gospodarstwie agroturystycznym. Eksponaty zgromadzone przez właścicieli i mini zoo wzbudziły zachwyt nie tylko dzieci. Wieczorem odbył się pokaz pieczenia wafli na zabytkowej gofrownicy. Były one wyjątkowo smaczne. Największym przeżyciem była jednak noc spędzona pod namiotami na Polach Grunwaldzkich. Wokół pola biwakowego krążyły historyczne postaci z łukami w ręku, obok pasły się konie. Nie były to jednak duchy poległych - po postu trafiliśmy na zawody łucznicze. Podróż zajęła nam 4 dni, przejechaliśmy 260 km. Mimo zmiennej pogody pagórkowatego terenu wszystkim dopisywały humory. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym ta wyprawa mogła się odbyć.
K. Rybczyńska, J. Jasiński